Ubogi formą, bogaty treścią – minimalizm wraca do łask

Minimalizm pojawił się na początku XX wieku i od tamtej pory sukcesywnie pozyskuje kolejnych zwolenników. Nie jest jednak odpowiedni dla każdego. Miłośnicy bogatych zdobień, bibelotów i przepychu, nie znajdą z nim wspólnego języka. Styl minimalistyczny jest bowiem prosty, surowy i niezwykle oszczędny.

Umiarkowana aranżacja potrzebuje dużo przestrzeni, dopiero wtedy w pełni zaprezentuje swój niepowtarzalny urok. Niezwykle ważnym elementem jest odpowiednia ilość światła. Pomieszczenia muszą być jasne, dobrze nasłonecznione. Głównym założeniem minimalizmu jest oszczędne wyposażenie wnętrz. Ograniczone do niezbędnego minimum meble, powinny być proste w formie, symetrycznie rozmieszczone, o stonowanej kolorystyce i geometrycznym rozkładzie szafek. Fronty zazwyczaj wykonane z płyty MDF na wysoki połysk, w połączeniu ze szkłem lub metalem i bez zbędnych elementów dekoracyjnych okażą się wizytówką pomieszczenia. Ich wykończeniem będą odpowiednio dobrane, dyskretne czy nawet surowe uchwyty, które z powodzeniem wybierzemy z urozmaiconej oferty firmy Domino. Wielość rozmiarów, kształtów i rodzajów pozwoli dobrać je do naszych indywidualnych upodobań. Barwą, która króluje w stylu minimalistycznym jest czysta biel. Inne akcenty kolorystyczne należy stosować z dużą dozą ostrożności. Jeśli zamierzamy wpleść je w wystrój wnętrza, powinny być jednolite, bez wzorów i na gładkich powierzchniach. Najlepiej sprawdzą się kolory stosowane na zasadach kontrastu: czerń, czerwień, ciemny fiolet, żywa zieleń lub pomarańcz. Pamiętajmy, że wszystkie elementy wyposażenia muszą ze sobą idealnie współgrać, wzajemnie się uzupełniać, tak by nie przytłoczyć całej stylizacji źle dobranym dodatkiem. Wygląd pomieszczenia powinien budzić poczucie ładu i porządku.